Ponad połowa Polaków posiada zadłużenia, które będzie spłacać przez wiele następnych lat. Kredyty i wszelkiego rodzaju pożyczki nie są problemem w samym sobie. Problem zaczyna się, gdy pożyczanie staje się nagminną sytuacją, a wywiązywanie się z bieżących zobowiązań zaczyna przekraczać nasze finansowe możliwości.

Z łatwością zaciąga się pożyczkę, która nie wymaga nawet fatygowania się do oddziału banku. Wystarczy wypełnić proste formularze w bankowości elektronicznej lub na stronie danej firmy pożyczkowej, by już po kilku minutach cieszyć się dodatkową pożyczką. Dlaczego pożyczamy w sytuacjach, kiedy faktycznie nie potrzebujemy pieniędzy?

Największą grupą narażoną na spiralę zadłużeń są ludzie pomiędzy 20 i 30 rokiem życia. Niezbyt dobrze płatna praca, presja społeczeństwa i chęć cieszenia się życiem na znacznie wyższym poziomie niż dotychczas to mieszanka, która często kończy się fatalnie dla pożyczkobiorców. Młodzi ludzie pożyczają, by choć przez chwilę cieszyć się wyższym standardem życia. Pożyczają, by wyjechać na zagraniczne wakacje lub kupić sobie kolejny elektroniczny gadżet.

Zobacz porady finansowe na sceptyk.pl i zapewnij sobie jeszcze lepszą wiedzę w tej dziedzinie.

Życie na kredyt uzależnia, ale tylko do momentu. Każda kolejna pożyczka to ciężka cegiełka dokładana do miesięcznych zobowiązań. Często zdarzają się sytuacje, w których trzeba pożyczyć, by zapłacić bieżące rachunki. Ta spirala nie ma końca. Niestety łatwa dostępność pożyczek wszelkiej maści nie ułatwia sprawy. Trzeba mieć jednak świadomość tego, że każda pożyczka to brzemię, z którym trzeba będzie się uporać. Każdy pomysł tego rodzaju powinien być bardzo dokładnie przemyślany. Wieloletnie spłacanie bezsensownych pożyczek nie napawa optymizmem.